On...


23 grudnia 2019, 18:05

Pojawiłeś się choć nie prosiłam o to.

Stałeś przede mna już kiedyś lecz Cie nie wpuściłam.

Pojawiłeś się znów. Jak feniks z popiołów.

Przypadek? Przeznaczenie? Anielska siła?

Co miałeś mi dac nie wiedziałam.

Daleś mi... mnie! Moją kobiecość i wolność.

Teraz, gdy już wiem, co czuję, odchodzisz.

Odchodzisz, bo ja tak chcę.

Potrzebuję Cię lecz Ty nie potrzebujesz mnie.

Związek! Miłość! Przyjażń!

Tego chcę... obecności, bliskości, codzienności

Nie chcesz bądź nie możesz mi tego dać.

Rozumiem choć bardzo to boli.

Zakochałam się... w dźwięku Twojego imienia

w usmiechu... w złości...

Zakochałam się, bo dałeś mi wolność, zrozumienie.

Nie chcesz. NIE to JA nie chcę tak jak Ty chcesz.

Potrzebuje być i kochać, tęsknić, żałować.

Potrzebuje rozmów i kłótni. Potrzebuje milczenia i potoku słów.

Ciebie potrzebuje w mojej codzienności..

lecz wiem, że Cie w niej nie znajdę..

 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz